Wicher
„Sprawozdanie z wycieczki do kina Muranów’’
Dnia 22 października 2015r. klasy 4a,4b,5bpojechały do kina Muranów. Zbiórka była o godz.8.00 przed sklepem ANNA. Na początku jechaliśmy autobusem a następnie metrem-było bardzo ciekawie. Gdy już dotarliśmy na miejsce, to po krótkiej przerwie weszliśmy do kina. Najpierw były kilkuminutowe zajęcia o tym jak powstają filmy i bajki i po chwili zaczął się film pt. ,,Wicher’’ .Film opowiadał o dziewczynce, która miała na imię Mika.14-tetnia Mika nie zdała do następnej klasy i rodzice wysłali ją do babci aby pomogła w pracach na farmie, ale przede wszystkim zajęła się nauką. Na początku dziewczynka bardzo niechętnie podchodzi do nowego otoczenia i swoich obowiązków. Jednak po pewnym czasie zaczyna interesować się koniem, który uważany jest za agresywnego. Pewnej nocy postanawia iść do boksu w którym przebywa Wicher, i po chwili zasypia na sianie. Gdy na drugi dzień babcia dowiaduje się o całej sytuacji wtedy zakazuje Mice wychodzić z domu. Dziewczynka lekceważy to – postanawia iść do konia i chcę się nauczyć na nim jeździć. Wtedy też właśnie odkrywa, u siebie wielki talent i pasję do jazdy konnej odziedziczonej po babci. Następnie przekonuje babcią, żeby nie oddała Wichra, bo postanawia się nauczyć jeździć konno. Po pewnym czasie Mika wraca do domu. Po zakończeniu filmu wróciliśmy z powrotem donaszaj miejscowości. Podczas drogi cały czas rozmawialiśmy o seansie, i o tym jak strasznie nas ten film urzekł.
Uważam, że film był bardzo dobry. Momentami był niezwykle smutny i wzruszający, i na pewno zostanie nam w Pamięci na dłuższy czas.
Klaudia Olechowska kl. IVa
Dnia 22 października 2015r. klasy 4a,4b,5bpojechały do kina Muranów. Zbiórka była o godz.8.00 przed sklepem ANNA. Na początku jechaliśmy autobusem a następnie metrem-było bardzo ciekawie. Gdy już dotarliśmy na miejsce, to po krótkiej przerwie weszliśmy do kina. Najpierw były kilkuminutowe zajęcia o tym jak powstają filmy i bajki i po chwili zaczął się film pt. ,,Wicher’’ .Film opowiadał o dziewczynce, która miała na imię Mika.14-tetnia Mika nie zdała do następnej klasy i rodzice wysłali ją do babci aby pomogła w pracach na farmie, ale przede wszystkim zajęła się nauką. Na początku dziewczynka bardzo niechętnie podchodzi do nowego otoczenia i swoich obowiązków. Jednak po pewnym czasie zaczyna interesować się koniem, który uważany jest za agresywnego. Pewnej nocy postanawia iść do boksu w którym przebywa Wicher, i po chwili zasypia na sianie. Gdy na drugi dzień babcia dowiaduje się o całej sytuacji wtedy zakazuje Mice wychodzić z domu. Dziewczynka lekceważy to – postanawia iść do konia i chcę się nauczyć na nim jeździć. Wtedy też właśnie odkrywa, u siebie wielki talent i pasję do jazdy konnej odziedziczonej po babci. Następnie przekonuje babcią, żeby nie oddała Wichra, bo postanawia się nauczyć jeździć konno. Po pewnym czasie Mika wraca do domu. Po zakończeniu filmu wróciliśmy z powrotem donaszaj miejscowości. Podczas drogi cały czas rozmawialiśmy o seansie, i o tym jak strasznie nas ten film urzekł.
Uważam, że film był bardzo dobry. Momentami był niezwykle smutny i wzruszający, i na pewno zostanie nam w Pamięci na dłuższy czas.
Klaudia Olechowska kl. IVa
